W tym roku dwóch najwiekszych graczy na rynku smartfonów wypuściło urządzenia, które mają „siódemkę” w nazwie. Na początku roku zobaczyliśmy Samsunga Galaxy S7 i S7 Edge. Dwa urządzenia od Samsunga zostały okrzyknięte najlepszymi smartfonami pod względem jakości zdjęć. Większość osób chwaliło Samsunga za to, że wysłuchali klientów i przywrócili wodoszczelność oraz wejście na kartę pamięci. Ja też jestem z tego zadowolony i pochwaliłem taki ruch Samsunga. Następnie pojawiła się „petarda” czyli Samsung Galaxy Note 7. Przez krótki czas byłem użytkownikiem wersji czwartej i byłem z niej zadowolony. W mediach Note 7 został okrzyknięty królem samrtfonów.
Natomiast 7 września mogliśmy zobaczyć konferencje Apple gdzie pokazano nowe produkty m.in. iPhone 7 i 7 Plus. Potwierdziły się przecieki, które krążyły po sieci, ale do tego już się przyzwyczailiśmy, że jest bardzo ciężko utrzymać w tajemnicy nowe urządzenia i to dotyczy wszystkich producentów.
iPhone 7 i 7 Plus otrzymały nowe procesory A10 Fusion w architekturze 64-bitowej oraz wbudowany koprocesor M10. Nareszcie Apple poszło po rozum do głowy i wrzucili do swoich urządzeń pamięć 32GB w podstawie, nie ma już „szesnastek”. Oba modele są też odporne na wodę, zachlapania i pył, spełniają normę IP67. Kolejną wspólną nowością jest przednia kamera o rozdzielczości 7 MP z przysłoną f/2,2. Został też zmieniony przycisk Home, tzn. to już nie jest fizyczny przycisk tylko zastosowano technologie znaną z MacBooków.
Natomiast główne aparaty różnią się w obu modelach. Jedyna wspólna cecha to 12 MP i optyczna stabilizacja obrazu. Natomiast iPhone 7 Plus otrzymał podwójny aparat 12 MP, dzięki temu mamy optyczny zoom w telefonie, jak to możliwe? Przez zastosowanie dwóch różnych obiektywów, szerokokątny i teleobiektyw.
iPhone pojawił się też w dwóch nowych kolorach, czarny matowy i czarny wysoki połysk, a zachowując oryginalne nazwy to: czarny i onyks. Do mnie najbardziej przemawia kolor czarny i to pewnie będzie mój następny telefon.
Szczegółowe parametry możecie przeczytać wchodząc na stronę Apple.com.pl. Osobiście nie kupię tej generacji iPhone’a, ponieważ sprzęt który teraz posiadam w zupełności mi wystarcza, poczekam na kolejną generacje wtedy pewnie przesiądę się na iPhone’a z Plusem, ponieważ ostatnio zauważyłem, że większość zdjęć robie właśnie telefonem, a dlaczego? Bo zawsze go mam przy sobie.